Miejsca te funkcjonują w Europie już od kilkudziesięciu lat, jednak stosunkowo niedawno przeszły całkowitą transformację swojego wizerunku! Co dziś rozumiemy pod pojęciem lumpeks/szmateks/ciucholand? Z czym kojarzy nam się second-hand albo sklep z odzieżą używaną?
Moda z drugiej ręki, czyli... chodzenie do lumpa
Sklep z odzieżą używaną funkcjonuje w Polsce pod wieloma różnymi nazwami, a każda z nich niesie za sobą pewne konotacje. Choć niektóre z nich są raczej mało pochlebne (szmateks, lumpeks), nie da się ukryć, że na przestrzeni ostatnich lat sklepy typu second-hand znacznie zyskały na PR-ze!
Dziś lumpeksy, szmateksy i ciucholandy to dla nas:
* Odpowiedzialny, proekologiczny wybór
Prawda jest taka, że rynek odzieżowy jest przeciążony. Rozkwitający konsumpcjonizm nie służy na dłuższą metę ani nam, ani naszej planecie. Każdego roku produkuje się tony tekstyliów, duża część z nich jest bardzo szybko wyrzucana i nie nadaje się do powtórnego przetworzenia. Kupując w ciucholandzie, dajesz ubraniom nowe życie i nie przyczyniasz się do wspierania nieetycznych zachowań marek!
* Szansa na wyjątkowy, oryginalny styl
Autentyczne, markowe dżinsy, vintage sukienka, kolorowa kurtka z lat 90... W second-handzie mamy szansę natknąć się na prawdziwe unikaty, których na próżno szukać w innych sklepach! Elementy używanej odzieży ze szmateksu możesz dowolnie ze sobą łączyć, mieszając style i dekady. Otrzymane w ten sposób zestawy będą jedyne i niepowtarzalne – tak jak Ty!
* Ceny adekwatne do jakości
Choć nie wszystkie lumpeksy sprzedają odzież na wagę, większość ciucholandów oferuje naprawdę atrakcyjne ceny, nieporównywalne z tymi proponowanymi przez popularne sklepy sieciowe. Wysoka jakość tekstyliów pozwala w dodatku puścić ubrania w drugi obieg!
Niezależnie od tego, czy na udajesz się na shopping to swojskiego ciucholandu, bezpretensjonalnego szmateksu, czy też bardziej światowego second-handu – decyzja ta będzie korzystna zarówno dla Twojego stylu, jak i portfela :-) Odwiedzaj second-handy – stacjonarne i internetowe!